Giacinto (Adriano Tardiolo) jest wrażliwym i naiwnym młodym człowiekiem. Pech chciał, że przyszedł na świat w więzieniu jako syn dwojga skazańców, Lucii (Aylin Prandi) i Monda (Stefano Cassetti). W zakładzie karnym pod kierownictwem dyrektor Malin (Barbora Bobulova) uczył się chodzić, mówić i poznawał świat. W osobie jedynego męskiego strażnika, Jacka (Giovanni Calcagno), upatrywał ojca. Środowisko nie zepsuło go, lecz także nie przygotowało do życia na wolności. Gdy Giacinto musi w końcu opuścić więzienie, czuje się bardzo zagubiony. Jedno wie na pewno - nie należy do tego świata. Marzy o powrocie i tęskni za matką. W końcu jednak postanawia stać się dojrzałym mężczyzną i zadbać o swój los.