Simon Birch wierzy, że został stworzony przez Boga, aby wypełnić jakieś specjalne, bohaterskie zadanie. Simon i jego najlepszy przyjaciel Joe Wenteworth są członkami społeczności małego miasteczka w Nowej Anglii. John jest nieślubnym synem lokalnej piękności i nie zna swojego ojca, a dwunastoletni Simon jest tak mały, że wciąż gra rolę dzieciątka Jezus w kościelnych jasełkach. Ich przyjaźń zostaje wystawiona na próbę, gdy latem 1964 roku grający w baseballowej "Małej Lidze" Simon zagrywa tak niefortunnie piłkę, że trafia i zabija matkę Joe. Chłopiec postanawia, że jego wielkim bohaterskim zadaniem będzie odnalezienie ojca swojego przyjaciela.