Podczas przejazdu przez niegościnne pustkowia bliskowschodniego kraju, jeden z pojazdów holenderskiego konwoju wojskowego ulega awarii. Wydłużające się oczekiwanie na pomoc oraz podejrzana okolica sprawiają, że sytuacja dość szybko staje się napięta. Gdy w okolicznych krzakach coś zaczyna wydawać podejrzane dźwięki, nikogo nie dziwi, że jeden z wojskowych postanawia rozwiać wszelkie wątpliwości serią z karabinu. W zaroślach ukrywał się jednak jedynie… niewinny koziołek. Ten niepozorny incydent wcale nie rozładowuje atmosfery – to zaledwie początek serii nieprzyjemnych wydarzeń, które popchną wojskowych nad krawędź ich moralności. Konwój się rozdziela, a uszkodzony pojazd zostaje pod ochroną Erica, Roya i Thomasa. W międzyczasie w obozie pojawia się miejscowy chłopiec, który obwinia żołnierzy o śmierć swojego zwierzęcia. Dzieciak, nie bojąc się karabinów i gniewnych spojrzeń, zaczyna wystawiać cierpliwość wojskowych na próbę.